Chłód i szarówa za oknem sprawiają,
że w okresie jesienno-zimowym częściej niż zwykle urzęduję w kuchni starając
się zabić czas i negatywne myśli kolorami, smakami i zapachami. Po kilku
godzinach spędzonych na gotowaniu lubię cieszyć się owocami swojej pracy przy
dobrym filmie, jeszcze lepiej gdy film ten również sprowadza się do tematyki
kucharskiej co by nie wytrącać się z gastronomicznego amoku. Obrazem, który tym
razem pomógł mi przełamać jesienną monotonię i podsunął kilka fajnych pomysłów
na nowe dania był Chef (2014). Producentem,
scenarzystą, reżyserem i zarazem głównym bohaterem filmu jest odpowiedzialny za
dwie części Iron Mana, Jon Favreau.
Carl
Casper(Jon Favreau) jest szefem kuchni w renomowanej restauracji, jednak przez
spór z właścicielem, panem Riva(Dustin Hoffman) traci pracę. Typowy spór
kreatywnego kucharza z konserwatywnym restauratorem. Nie mogłem się
przyzwyczaić do „złego” Dustina Hoffmana, naprawdę dziwnie się go ogląda w
charakterze zaślepionego forsą dupka. Poza utratą pracy nasz mistrz kuchni
wdaje się również w ostry spór z krytykiem kulinarnym(Oliver Platt), który przyczyni
się wkrótce do rewolucji w jego życiu. Chef Casper nie poddaje się i bierze
sprawy w swoje ręce postanawiając, za namową byłej żony Inez(Sofia Vergara) i
jej przyjaciela Marvina(Robert Downey Junior) otworzyć bar na kółkach(food
truck), serwujący kubańskie kanapki. W realizacji tego niezwykłego
przedsięwzięcia pomogą mu jego syn Percy(Emjay Anthony) i wierny współpracownik,
który odszedł z poprzedniej restauracji wraz z nim, Martin(John Leguizamo). Nie
ociągając się chłopaki bardzo sprawnie przywracają życie staremu food truckowi,
którym wyruszą w podróż mającą przynieść im nie tylko kulinarne sukcesy, ale
również naprawić zwichnięte życiorysy i nadwątlone więzi. A wszystko to
okraszone jest pomysłami na pyszną kuchnię, wprawiającą w pozytywny nastrój
muzyką i pierwszorzędną grą aktorską.
Favreau,
Anthony i Leguizamo na naszych oczach przyrządzają kolorowe i smakowicie
wyglądające dania. Arroz con pollo(kurczak z ryżem), tacos, frytki z juki i
kubańskie kanapki to tylko niektóre z pomysłów nowo narodzonego szefa Carla
Caspera, który po wyjątkowe składniki jest w stanie przejechać kilka stanów.
Jakość potraw to w końcu jakość życia, a radość płynąca ze spuszczonych wodzów
kulinarnej fantazji nie ma swojej ceny – oto czego uczy nas chef Casper podczas
swoich kulinarnych podróży.
Favreau
zawarł w swoim filmie cenną familijną przypowiastkę o tym jak wspólne działanie
może wpływać leczniczo na związki między ludźmi niezależnie od różnic jakie ich
dzielą. Sposób podejścia do kuchni jaki pokazuje sprawia, że działa ona pozytywnie
zarówno w wymiarze fizycznym(praca, zdrowie, energia) jak i mentalnym(gojąc
rany i godząc ludzi).
Film Chef jest nie tylko doskonałą rozrywką
dla widza, ale również impulsem zachęcającym do gotowania, podsuwa nowe pomysły
i ideę dobrej kuchni. Osobiście gorąco polecam ten obraz chociażby w celu
poprawienia sobie humoru, ostrzegam jednak – nie podchodźcie do tego filmu z
pustymi żołądkami, bo podczas oglądania na pewno zgłodniejecie.
Ocena: 4/6
Dla dociekliwych
strona z przepisami z filmu: http://www.bakespace.com/cookbooks/detail/%27CHEF%27-the-Film-Cookbook%3A-Recipes-from-El-Jefe/1323/#.VHMyaIuG-VN
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz